Komentarze: 0
...i zaczą się kolejny szary tydzień.NIby taki jak pozostae,ale jednak inny.Jak na razie gorszy...a to dlatego,ze jak tylko weszam dzisiaj do szkoy z aczęy dopadać mnie takie dziwne myśli...i uświadomilam sobie,ze Ci co niby są z nami i nam chcą pomóc,tak na prawde są przeciwko nam,albo po prostu jestesmy im zepenie obojętni i dla nich ważny jest tylko czubek wasnego nosa.Do straszne!Bo przecież czasem liczymy na kogoś i pokadamy naszą wiarę w tej danej osobie,bo myślimy,ze jak coś to mozemy się do niej zwrocić,a tu sie okazuje,ze zostajemy sami na lodzie i ...zaamka!!!A ze mną jest tak,że bardzo szybko ufam ludziom i się do nich przywiązuję,przez co równie szybko i latwo popadam w tkzw.dolek i wsio.Czasem myślę sobie,ze tak jest atwo myślec tylko o sobie.Ale ja tak nie potrafię!Naprawdę!W związku z czym jestem bardzo latwowierna i zatem naiwna...i bardzo latwo jest mnie zranic.Mimo to sądzę ze jestem silną osobą...ale o tym kiedy indziej bo muszę isc...iść wciąz przed siebie i jakoś zyc w tym porąbanym świecie i wierzyć w niego i ludzi...Ostatnio syszalam takie mądre sowa"Plyń pod prąd, bo tylko śnięte ryby plyną z prądem"Moze ktoś mi to wytumaczy,bo nie wiem czy to dobrze rozumiem.Dzieki pa:-*BUZKA